Huk petard, które są tradycją sylwestrowej nocy to dla zwierząt prawdziwa katorga. Czworonogi mają bardzo wrażliwy słuch, a eksplozja fajerwerków jest dla nich powodem do paniki. Wiele zwierząt przerażonych hałasem, uciekło z posesji domowych.
Już od 29 grudnia, zaczęliśmy odbierać sygnały o potrzebie odebrania zagubionych, wystraszonych zwierząt. Mieliśmy jedenaście takich interwencji z czego sześć psiaków, już jest szczęśliwie w domach. Część z nich miała chipy co pozwoliło nam bardzo szybko ustalić właściciela, część z nich właściciele odnaleźli dzwoniąc do schroniska - dodaje Mariusz Półbrat, kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Bełchatowie.
Więcej w materiale video.
Napisz komentarz
Komentarze