21 pracowników bełchatowskiej kopalni wyruszyło motocyklami do Skandynawii. Cel jest jeden - przekonać się, jak wygląda energetyka oparta na odnawialnych źródłach energii. Dla naszego miasta, regionu i województwa, transformacja sektora energetycznego może być ogromnym wyzwaniem. Przypomnijmy, że w grudniu ub.r. Komisja Europejska zatwierdziła Program Fundusze Europejskie dla Łódzkiego. Dla regionu bełchatowskiego, a tym samym także dla Bełchatowa, oznacza to blisko 370 mln euro na transformację energetyczną.
- Trzeba maksymalnie wykorzystać środki, jakie przyznano nam w ramach sprawiedliwej transformacji. Pomysłów mamy sporo, podejmujemy szereg inicjatyw i działań, by nasze miasto było jak najlepiej przygotowane do odejścia od węgla. Cieszymy się także z każdej oddolnej inicjatywy, jaką w tym kierunku podejmują różne organizacje i stowarzyszenia. Chcemy wspólnie dostosować się do tego, co czeka Bełchatów w perspektywie najbliższych kilkudziesięciu lat – podkreśla Dariusz Matyśkiewicz, wiceprezydent Bełchatowa.
Bełchatów ma ogromny potencjał, który trzeba odpowiednio i mądrze wykorzystać. Uważamy, że to musi być jednak wspólny wysiłek całej społeczności. Mam tu na myśli nas, pracowników kopalni i elektrowni, ale także samorząd, firmy, organizacje i stowarzyszenia. Wszyscy musimy wypracować ciekawe pomysły, które ułatwią nam przejście przez transformację. Mamy nadzieję, że nasz rajd będzie takim symbolicznym kamyczkiem wrzucanym do jeziora, z którego kiedyś powstanie piękna, zazieleniona wyspa i że to będzie właśnie Bełchatów – dodaje Arkadiusz Błaszczyk, wiceprezes Stowarzyszenia Techników i Inżynierów Górnictwa koło KWB Bełchatów.
Zgodnie z założeniami rajdu, uczestnicy wyprawy będą odwiedzać miejsca, które od lat produkują „zieloną” energię. Mają do pokonania ponad 4,5 tys. km a na swoich maszynach odwiedzą Norwegię, Szwecję i Danię.
Napisz komentarz
Komentarze