Pandemia pokazała, że jest groźna i nie można jej lekceważyć. Poza ogromną liczbą zachorowań przyniosła wiele zgonów. Pandemia przyniosła również wiele restrykcji i ograniczeń przez co, nawet jeśli ktoś nie zmarł na koronawirusa, często rodzina nie mogła pochować zmarłego, ponieważ była ograniczona liczba pogrzebów w danym dniu.
Jak teraz wygląda sytuacja z pogrzebami?
- Dwa miesiące, październik i mijający właśnie listopad pokazał, że rzeczywiście pandemia jest groźna. Ilość zgonów przekracza niemalże nasze możliwości. Na szczęście w tej chwili obserwujemy zmniejszoną liczbę pogrzebów. Ta zmniejszona liczba bierze się stąd, mam nadzieje, że liczba umieralności jest troszkę mniejsza, a poza tym, bardzo duża liczba osób decyduje się na kremacje. Kremacje rozwiązują nam zdecydowanie problem, ponieważ czas, wysiłek jaki jest związany z kopaniem grobu a przygotowaniem grobu urnowego, czy nawet w grobie rodzinnym wykopanie miejsca pod urnę, jest zdecydowanie mniejszy, dlatego czasowo możemy robić 4/5 pogrzebów dziennie - mówi Roman Walas, Administrator Cmentarzy Starego i Nowego w Radomsku.
Jak długo trzeba było czekać na pogrzeb w szczytowym okresie zachorowań?
- Doszliśmy niestety do etapu 2,5 tygodnia. Było to stresujące, męczące i dla rodziny i dla nas. Ten okres oczekiwania brał się z dwóch powodów. Pierwszy wiązał się z warunkami technicznymi, wykonania, przeprowadzenia pogrzebu. W kaplicy może być tylko jeden pogrzeb, nie mogę naraz zrobić dwóch, a przy takiej ilości wiadomo, że ta kolejka się wydłużyła. Drugi powód był taki, że często rodziny, które przebywały na kwarantannie, prosiły o wydłużenie terminu pogrzebu i zmarły oczekiwał w chłodni do czasu, kiedy rodzinna wyszła z kwarantanny i mogła uczestniczyć w pogrzebie – dodaje Roman Walas, Administrator Cmentarzy Starego i Nowego w Radomsku
Ile jest jeszcze wolnego miejsca na Nowym Cmentarzu w Radomsku?
- W tej chwili, problem z miejscem nam się rozwiązał. Parafii udało się odkupić od miasta znaczny obszar terenu, więc sądzę, że przynajmniej na okres 12/14 lat, przy zachowaniu takiego tempa pochówku jak obecnie, mamy miejsce zabezpieczone. Ja wieżę w to, że nawet na dłuższy czas tego miejsca wystarczy, ponieważ zdecydowanie dużo więcej osób, decyduje się na kremacje, niż było to jeszcze kilka lat wcześniej - mówi Roman Walas, Administrator Cmentarzy Starego i Nowego w Radomsku.
Niestety w tym miejscu warto wspomnieć jeszcze o jednej kwestii. Pomimo apelów, ilość śmieci w tym roku, nadal była ogromna. Tegoroczny rok był rekordowy, jeśli chodzi o ilość śmieci. Wydawać by się mogło, że ze względu na pandemię i zamknięte cmentarze, ilość odpadów będzie mniejsza, tymczasem koszty opłaty za wywóz śmieci przekroczyły 100 000 zł
Napisz komentarz
Komentarze