Cały czas protesty o Prawa Kobiet nie ustają. Radomsko również nie przestaje o nie walczyć. Grupka kilkudziesięciu młodych ludzi, mimo niesprzyjającej pogody, blokowała rondo przy Miejskim Domu Kultury. Mieli ze sobą transparenty, na których można było przeczytać, jak mocno sprzeciwiają się orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego.
Wypowiedzi młodych ludzi, często dawały do myślenia, ponieważ racjonalnie i spokojnie mówią co sadzą o tym orzeczeniu. Wielu polityków mogłoby się uczyć tego, jak powinno przekazywać się swoje poglądy.
- Jest to już mój trzeci protest. W ubiegłym tygodniu byłam w poniedziałek i środę i dzisiaj również zamierzałam protestować. Jako kobieta uważam, że jest to przede wszystkim zabieranie podstawowych praw i wolności kobiet. Nawet w podstawówce czy liceum, uczniowie uczą się o tym, co zawiera konstytucja. Zawiera ona podstawowe wolności i prawa każdego człowieka oraz prawo do wyrażania swoich własnych myśli i swoich własnych przekonań. Uważam, że wszystko, co obecnie dzieje się w Polsce jest łamaniem konstytucji i najwyraźniej rządzący nieuważnie ją czytają lub w ogóle jej nie przeczytali. Jeżeli takie protesty jeszcze będą miały miejsce w naszym mieście, z wielką chęcią wezmę w nich udział. Czuję wewnętrzną powinność brania udziały w takich akcjach, ponieważ mój pradziadek walczył za Polskę, a moja babcia razem z mamą protestowały przeciwko temu, co działo się podczas PRL-u, podczas komuny w naszym kraju – mówi Klaudia, uczestniczka protestu.
- Jak na razie byłem na każdym proteście, jaki był organizowany w Radomsku. Moim zdaniem, to już nie chodzi nawet o tą kontrowersyjną dyskusję, na temat tego, od jakiego poziomu powinniśmy nazwać kogoś człowiekiem. Według mnie jest to już atak, na podstawowe prawa kobiet i umniejszanie im. Po prostu jest to nie fair. Frekwencja już coraz bardziej spada, bo ludzie, mam wrażenie, myślą, że już zrobili dobrze i nie muszą więcej, ale ja będę przychodził na każdy protest, który będzie – mówił nam Igor, uczestnik protestu.
Protestujących było wyraźnie mniej niż poprzednim razem, jednak rondo zostało zablokowane przez zmotoryzowanych uczestników protestu tak, aby uczestnicy przy asyście policji mogli bezpiecznie maszerować wół niego z transparentami i hasłami.
Po zakończeniu blokady ronda, uczestnicy udali się pod biuro poseł Anny Milczanowskiej, gdzie złożyli znicze i swoje transparenty.
Nie zabrakło również podziękowań od uczestników protestu, dla funkcjonariuszy policji za zapewnienie bezpieczeństwa podczas protestu.
Napisz komentarz
Komentarze