Całe zdarzenie wydarzyło się w dniu 18 lutego, kiedy przed godziną 21.00 policja otrzymała zgłoszenie, iż w galerii handlowej na krzesełku wisi męska saszetka. W środku prócz dokumentów były karty płatnicze i kwota 8600 zł. Policja udała się do miejsca zamieszkania właściciela, jednak nie zastali nikogo. Jeszcze w tym samym dniu 38-letni mężczyzna zgłosił się na policję i odebrał pozostawioną saszetkę. Roztargniony mężczyzna nie ukrywał wdzięczności.
Uczciwość pracowników galerii
38-letni mieszkaniec Bełchatowa pozostawił saszetkę z dokumentami, były tam również karty płatnicze i gotówka. Zostawioną saszetkę odnaleźli pracownicy sprzątający i poinformowali policję. W tym samym dniu zguba wróciła do właściciela.
- 19.02.2018 13:42 (aktualizacja 17.08.2023 11:11)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze