Kontrowersje adresowane do rodziców
Można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że cały szum wokół wampirów, upiorów, syren i ghuli był czymś, z czym twórcy Monster High liczyli się od początku. W końcu to rodzice robili hałas, a to zawsze darmowa promocja. Dzieciaki za to, jak zwykle, stwierdzały, że albo im się zabawka podoba, albo nie. A lalki Monster High mogą się podobać, bo tam, gdzie dorośli widzą demony i mroczne klimaty, dzieci widzą fantastyczne, barwne stroje, oryginalność i niepowtarzalność. Bo choć „potworne” zabawki nie są szczególną nowością, rzadko tworzyły serie i chyba nigdy wcześniej nie udało się stworzyć całego ich ekosystemu. Zresztą to samo twierdzą badacze zabawek, dla których fenomen lalek Monster High jest absolutnie zrozumiały.
Lalki to dopiero początek
Lalki Monster High osiągnęły niebywały sukces. Oryginalne lalki są dość drogie, choć nie odbiegają ceną od innych dobrej jakości lalek, ale kosztują więcej niż spora część innych zabawek nawiązujących do tej serii. Bo Monster High dziś to już nie tylko lalki, ale też cały asortyment zabawek: od zeszytów, pamiętników i zestawów kreatywnych, przez karty kolekcjonerskie, naklejki i gadżety dekorowane bohaterkami serii, aż po zestawy kosmetyków, piórniki czy różne praktyczne akcesoria codziennego użytku.
To zatem nie tylko zabawki w typowym tego słowa znaczeniu. Lalki Monster High zdobyły tak dużą popularność, że stały się jednym z dominujących motywów wybieranych przez dzieci w wieku szkolnym.
Seria rozwijająca wyobraźnię
Za sukces lalek Monster High odpowiada oczywiście wiele czynników, ale tym, co szczególnie zwraca uwagę, to fakt, że jest to seria naprawdę nieźle rozwijająca wyobraźnię. Mocno odróżniająca się na tle innych zabawek dostępnych w ofertach producentów, co już samo w sobie działa pobudzająco, rozwijana z pewną wspólną myślą, ale bez narzucania ścisłych interpretacji.
No i w końcu są to głównie lalki – ten typ zabawek zawsze szczególnie przemawia do wyobraźni, natomiast fakt, że z bohaterkami serii nie trzeba rozstawać się wraz z porzuceniem lalek, tylko pojawiają się one później jeszcze nawet na akcesoriach szkolnych, sprawia, że także w nieco starszym wieku ma się kontakt z tym, co dawało tyle radości wcześniej. To zawsze zapewnia pewną ciągłość, ale równocześnie stymuluje rozwój, bo choć postaci są te same, to przecież bodźce stale się zmieniają i ewoluują.