Strajk był zapowiadany na czwartkowe przedpołudnie, kiedy to pracownicy mieli odejść ze swoich miejsc pracy na dwie godziny, a przed budynkiem miała mieć miejsce pikieta. Tak się nie stało, ponieważ przedstawiciele personelu doszli do porozumienia z dyrektorem Szpitala, Pawłem Skoczylasem.
- My nie jesteśmy zadowoleni, w negocjacjach zawsze dwie strony zwykle odchodzą niezadowolone. Podwyżka jest dla nas na tyle satysfakcjonująca, że podpisaliśmy porozumienie i zawiesiliśmy protest - mówi w rozmowie z naszą telewizją Dariusz Tąpała, przedstawiciel komitetu strajkowego.
Komitet strajkowy reprezentował wszystkie jedenaście związków zawodowych działających na terenie Szpitala. Te od czterech lat są w sporze zbiorowym z dyrekcją, ale w środę został on zawieszony do czerwca przyszłego roku.
Ostatni duży strajk przed Szpitalem Wojewódzkim miał miejsce aż siedem lat temu, kiedy to również, zdaniem załogi, mieli oni ostatnią znaczącą podwyżkę wynagrodzenia. Tym razem consensus osiągnięto bez potrzeby głośnego wyrażania swojego niezadowolenia.
Napisz komentarz
Komentarze