88-latka wyszła z domu w niedzielę 25 czerwca około godziny 19, a ostatni raz kamery miejskiego monitoringu zarejestrowały starszą kobietę w okolicach ronda generała Andersa przy ulicy Wojska Polskiego. Od tamtej pory ślad po niej zaginął, a przed dwa tygodnie policjanci byli zaangażowani w poszukiwania zaginionej Heleny Dytrych. Makabrycznego odkrycia dokonał syn właściciela jednej z działek usytuowanych przy ulicy Okrzei na osiedlu Bińków, który nieco bardziej szczegółowo rozejrzał się po okolicy.
Początkowo właściciel jednej z działek myślał, że nieprzyjemny zapach unoszący się w powietrzu pochodzi z pobliskiej oczyszczalni ścieków, ale jednak rzeczywistość okazała się bardziej drastyczna. Sekcja zwłok 88-latki pozwoli ocenić co było przyczyną jej śmierci i czy w tym zdarzeniu brały udział osoby trzecie, jednak wszystko wskazuje na to, że kobieta ze względu na podeszły wiek po zmroku straciła orientację w terenie przez co finał tych poszukiwań jest taki, a nie inny.
Napisz komentarz
Komentarze