Na potrzeby zarządu spółki został przygotowany tzw. audyt wejścia, który pozwolił ocenić w jak bardzo trudnej sytuacji finansowej jest spółka oraz zidentyfikować czynniki, które do tej sytuacji doprowadziły.
Zbadany okres 2018r-2024r okazuje się, że polityka zarządzania była nieadekwatna do sytuacji, jaka panowała na rynku lokalnym, co spowodowało duże straty dla spółki. Koszty ponoszone w pracy działalności były znacznie wyższe niż przychody. Generowane straty na przestrzeni ostatnich lat spowodowały utratę płynności finansowej. Wzrost minimalnego wynagrodzenia pogłębiał te straty, a brak reakcji zarządzających i niepodjęcie działań restrukturyzacyjnych spowodowało, że w obecnej chwili spółka ma duże trudności z regulowaniem swoich zobowiązań - mówił Piotr Samsik, prezes spółki PGM w Bełchatowie.
Spółka PGM w latach ubiegłych poniosła stratę w wysokości 2,2 miliona zł natomiast plan finansowy na 2024r, przyjęty przez poprzedni zarząd, zakłada stratę na poziomie 2,5 miliona.
Jeżeli to się zrealizuje, to w podsumowaniu mamy 4,7 miliona straty i jest to ponad 51% kapitału zakładowego. Jeżeli bilans sporządzony przez zarząd wykaże stratę przewyższającą sumę kapitału zapasowego i rezerwowego oraz połowę kapitału zakładowego, zarząd jest zobowiązany niezwyczajnie zwołać zgromadzenie wspólników w celu powzięcia uchwały dotyczącej dalszego istnienia spółki. W sytuacji, gdy strata przełożyła się na brak płynności, a w konsekwencji niewypłacalność spółki, to wówczas zarząd w terminie do 30 dni od daty powstania niewypłacalności powinien złożyć wniosek o upadłość spółki. Audyt pokazał nam, że jeden z działów w spółce od 5 lat wygenerował straty na poziomie 10 milionów złotych - dodaje prezes spółki PGM w Bełchatowie.
Generowane straty przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej na przestrzeni ostatnich lat spowodowały brak znaczących dla spółki inwestycji. Brak nakładów na tabor i sprzęt, który w większości jest mocno przestarzały utrudnił realizację pewnych zadań.
Obecna sytuacja jest o tyle dramatyczna, że spółka traci zdolność do regulowania zobowiązań. Ogromnym bólem głowy w spółce jest zobowiązanie wobec PEC, które w obecną chwilę wynosi 3 mln zł. Obecnie pracujemy na programie naprawczym dla PGM, w tym doszacowanie umów z Urzędem Miasta. Zaciskamy pasa na każdym poziomie. Dotyczy to również wynagrodzenia prezesa zarządu, które już zostało zmniejszone - wylicza Piotr Samsik, prezes spółki PGM w Bełchatowie.
Więcej w materiale video.
Napisz komentarz
Komentarze