Policjanci z wydziału kryminalnego, prowadząc działania skierowane przeciwko przestępczości narkotykowej, wzięli pod swoją "lupę" 30-letniego bełchatowianina.
Mężczyzna w środowisku policyjnym znany był z wcześniejszego konfliktu z prawem. Kryminalni ustalili, że podejrzany znów związany jest z przestępczością narkotykową - mówiła nadkom. Iwona Kaszewska, rzecznik KPP w Bełchatowie.
Dobre rozpoznanie środowiska przestępczego, analiza wielu wątków doprowadziły funkcjonariuszy na właściwy trop. Okazało się, że osoba ta może posiadać narkotyki w miejscu zamieszkania oraz na terenie działki, gdzie często przebywa.
Kiedy funkcjonariusze pojechali na przeszukanie bełchatowianin nie krył swojego zdenerwowania z nieoczekiwanej wizyty stróżów prawa. Poinformowany o celu wizyty, wszystkiemu zaprzeczał. Policjanci wkrótce znaleźli marihuanę i środki psychotropowe oraz wagę elektroniczną do porcjowania narkotyków podejrzany trzymał w swoim pokoju. W jego podręcznej saszetce policjanci znaleźli też ponad 30 tysięcy gotówki. Mając podejrzenie, że pieniądze te pochodzą z przestępstwa, zabezpieczyli je jako dowód w sprawie - dodaje nadkom. Iwona Kaszewska, rzecznik KPP w Bełchatowie.
Mężczyzna został zatrzymany. Kolejne zakazane środki policjanci znaleźli przeszukując teren użytkowanej przez niego działki poza miastem. Znaczną ilość substancji psychotropowych 30-latek miał ukrytą w stodole. Dilerki z narkotykami trzymał też w użytkowanych pojazdach. W wyniku dobrze zorganizowanej akcji kryminalni przejęli i zabezpieczyli blisko 650 gramów narkotyków. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego bełchatowianin usłyszał już zarzuty posiadania znacznej ilości środków zakazanych ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii. Grozi mu teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd na wniosek prokuratury zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na okres 3 miesięcy.
Napisz komentarz
Komentarze