Miejscowość Kieruzele w Gminie Szczerców. Tam pewna rodzina stworzyła niezwykłą instalację świątecznych ozdób i światełek. Na żywo robi to ogromne wrażenie. Ogromny obszar ozdobiony jest ogromną ilością światełek, mikołajów, reniferów, bałwanów itp. Skąd wziął się pomysł, aby stworzyć takie miejsce?
Zacząłem ubierać te iluminacje od 2015 roku. Jest to już 9 rok i tak powolutku zbliżamy się do rocznicy 10-lecia. W przyszłym roku chcemy to jeszcze rozbudować.
Na początku była ubierana strona tylko u rodziców. Dokładaliśmy sukcesywnie światełek, dmuchańce, szopki. Wszystkie figurki są zamawiane i przywożone z Zakopanego. Zamontowanych lampek jest około 90 000 – mówi Jarosław Siwiaszczyk.
Liczba tylu światełek musi robić wrażenie. Jak długo zatem zajmuje zamontowanie wszystkiego?
Zaczynam montować to od 28 września, ponieważ jest tutaj dużo rzeczy, które trzeba zrobić jeszcze przed mrozami, np. ubieranie dachów. Robimy to popołudniami. Motywuje mnie do tego moja rodzina, po drugie, goście, którzy przyjeżdżają. Zaczynamy w wigilię 24 i codziennie mamy gości. I to cieszy – dodaje Jarosław Siwiaszczyk.
Jednak to, co jest najpiękniejsze w tych ozdobach, to fakt, że montuje je cała rodzina.
Każdy z nas ma swoje pomysły, które potem wspólnie realizujemy. Idziemy czasami na pewnego rodzaju kompromis i wspólnie realizujemy i pomagamy jak możemy – mówi Sandra Siwiaszczyk
Zaczynamy już od połowy września i każdy z nas jest w to zaangażowany. Wszystkie weekendy spędzamy tutaj i lecimy z pełną parą. Ludzie przyjeżdżają, są zachwyceni. Co roku dokładamy coś nowego – dodaje Klaudia Siwiaszczyk
Napisz komentarz
Komentarze