Przypomnijmy, że kilka dni temu zapadła decyzja o rozstaniu się z hiszpańskim szkoleniowcem PGE Skry. Była ona o tyle zaskakująca, że miała miejsce na finiszu rundy zasadniczej PlusLigi, gdzie zespół walczy o prawo gry w finale.
- Akceptuję decyzję prezesa Piechockiego, ale się z nią nie zgadzam. Chciałbym wyjaśnić, że nie brałem udziału w żadnym spotkaniu, na którym była podejmowana ta decyzja - mówił na spotkaniu z dziennikarzami były trener żółto-czarnych.
W sobotę PGE Skra we własnej hali zagra z Czarnymi Radom (godz. 18), a następnie czekają ich boje z AZS Olsztyn i BBTS Bielsko-Biała. Falasca zdradził, że nie będzie osobiście oglądał tych spotkań, a swą karierę trenerską chciałby kontynuować np. we Włoszech.
Napisz komentarz
Komentarze