Radomszczański pisarz Marian Grotowski wydał właśnie czwartą powieść pn. Zwycięzca”. Czy zaczynając pisanie książek, spodziewał się, że będzie aż 4 powieści?
Nie spodziewałem się. Jak już wielokrotnie mówiłem, pierwszą książkę pt. „Lesko” zacząłem pisać dosyć dawno. Miałem problemy zdrowotne i to, że zacząłem się interesować pisaniem powieści spowodowane właśnie to, że zapadłem na zdrowiu i zamiast siedzieć i narzekać, ze jestem chory, zacząłem pisać, zacząłem się zagłębiać w historii. Zacząłem szukać postaci, które zginęły gdzieś w otchłani historii i postanowiłem je wydobyć na światło dzienne. Są to postacie, które naprawdę dużo zrobiły dla Polski - mówi Pisarz Marian Grotowski
Czwarta powieść w dorobku Mariana Grotowskiego nosi tytuł „Zwycięzca”. Kim jest tytułowy zwycięzca?
Mowa tutaj o Zygmuncie Szczęsnym-Feniński nasz święty, który został arcybiskupem Warszawy w trakcie powstania styczniowego. Jego biskupstwo było dla niego drogą krzyżową, bo przyjechał z Petersburga, a razem z nim przyjechały plotki, że jest sługusem carskim.
Okazało się, że Zygmunt Szczęścy-Feniński był naprawdę wielkim patriotą. Potrafił carowi Aleksandrowi Mikołajewiczowi powiedzieć NON POSSUMUS - „Dalej nie wolno”. Za to spędził 20 lat w Saratowie na Syberii - dodaje pisarz
Podczas spotkania promującego książkę, nie zabrakło wielu innych akcentów kulturalnych. Zaprezentował się m.in. Chór Romantica, do którego należy również sam pisarz Marian Grotowski.
Fragment powieści w swojej interpretacji zaprezentowali aktorzy z Grupy Rekwizytornia Teatr przy Miejskim Domu Kultury w Radomsku.
Napisz komentarz
Komentarze