2 lutego 2016 roku w godzinach popołudniowych bełchatowscy kryminalni otrzymali sygnał, że z terenu posesji w miejscowości Kluki w powiecie bełchatowskim skradziono piłę spalinową wartości 600 zł. Pokrzywdzona podała, że wieczorem 1 lutego 2017 roku odwiedzili ją znajomi, którzy poprosili o nocleg. Rankiem kiedy kobieta wychodziła do pracy para nie chciała opuścić jej domu. Kobieta pozwoliła zostać gościom do czasu jej powrotu z pracy. Wkrótce okazało się, że z domu zniknęła piła spalinowa. Policjanci rozpoczęli poszukiwania przestępczego duetu, sprawdzili też lombardy. Policjant z wydziału kryminalnego zauważył podejrzewanego na ulicy Wojska Polskiego. O wszystkim powiadomił oficera dyżurnego, który na miejsce wysłał też dzielnicowych. Policjanci zatrzymali notowanego wcześniej 28 –latka. Odzyskali również skradzione mienie, które jak się okazało do lombardu wstawiła partnerka zatrzymanego. Stróże prawa namierzyli 33-latkę dwie godziny później, kiedy siedziała na przystanku autobusowym obok miejscowego baru. W chwili zatrzymania oboje byli pod wpływem alkoholu. Bełchatowianie usłyszeli już zarzuty. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności
Okradli ją znajomi
Bełchatowscy policjanci zatrzymali sprawców kradzież piły spalinowej. Przestępczy duet trafił za kraty policyjnego aresztu w chwilę po otrzymaniu informacji o zdarzeniu. Swój łup zdążyli już wstawić do lombardu. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
- 07.03.2017 11:35 (aktualizacja 24.09.2023 21:11)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze