Jak wyjaśnia Walijewski, "analizowaniem układów barycznych nad Europą zajmują się między innymi meteorolodzy z Freien Universität Berlin (Wolnego Uniwersytetu Berlina)". - Początkowo niże i wyże były po prostu numerowane, jednak od pewnego czasu można je sobie "zaadoptować" i nadać im wybrane imię - mówi rzecznik IMGW.
Kiedyś układy niżowe miały nazwy żeńskie, a wyżowe męskie. Zmieniono to w latach 90. Wiadomo, że niże niosą zwykle gorszą pogodę niż wyże. Nie spodobało się to środowiskom feministycznym. Dlatego wprowadzono rozwiązanie, które polega na tym, że jednego roku niżom przypisuje się męskie imiona, a w kolejnym roku damskie. W 2022 roku niże miały imiona żeńskie, zatem w 2023 roku będą miały męskie - tłumaczy rzecznik IMGW.
Panie? Ile za ten wyż i niż?
"Adopcję" układów barycznych prowadzi Vereins Berliner Wetterkarte e.V. (Towarzystwo Berlińskiej Mapy Pogody) we współpracy z Freien Universität Berlin. Można ją przeprowadzić na stronie internetowej, gdzie znajduje się odpowiedni formularz. Tam też każdy użytkownik znajdzie informację o cenniku. W tym roku za "adopcję" wyżu trzeba zapłacić 390 euro, a za niż - 260 euro.
Skąd wynika ta różnica w cenie? Jak wyjaśnia Walijewski, układu wysokiego ciśnienia utrzymują się zwykle dłużej, a zatem są również dłużej widoczne na mapach pogodowych. Tam też każdy układ baryczny jest podpisany wykupionym imieniem. Meteorolodzy przygotowując prognozę pogody na podstawie danych z berlińskiego uniwersytetu mogą się tymi imionami posługiwać.
Nawet kiedy zmienią się układy baryczne i zastępują je nowe o nowych imionach, poprzednie pozostaną na archiwalnych mapach pogodowych, które są dostępne na stronach internetowych. Mapę można także wydrukować i na przykład podarować komuś w prezencie.
Źródło: PAP/TVNMeteo
Napisz komentarz
Komentarze