Za nami dzień Wszystkich Świętych. Dziś Dzień Zaduszny. Niektórzy uważają nawet, że jest to ważniejszy Dzień, niż Wszystkich Świętych. Jak tak naprawdę z tym jest?
Zacznijmy od Świętego Pawła, który powiedział tak: „W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem. Na koniec dla mnie zachowano wieniec sprawiedliwości”. To jest ten dzień, który wczoraj przeżywaliśmy, ten wieniec sprawiedliwości dany tym wszystkim, którzy już są święci, którzy są w niebie.
Możemy powiedzieć, że różnie patrzmy na tę rzeczywistość. W dzień Zaduszny jest tym dniem, w którym w sposób szczególny skupiamy naszą uwagę na tych, którzy odeszli już do domu Ojca i albo przebywają w tym kościele, który jest kościołem oczyszczającym się, czyli są w czyśćcu, albo już są w niebie. Dlatego potrzeba jest ta modlitwa. Czy ten dzień jest ważniejszy? Na pewno wymaga od nas większego zaangażowania, bo tak jak wczoraj dziękowaliśmy, tak dzisiaj w sposób szczególny powinniśmy się modlić za tych, którzy jeszcze nie są w niebie, a to wymaga naszej pracy. Modlitwa jest też pracą, modlitwa jest zaangażowaniem, jest też sfokusowaniem swojej uwagi na Pana Boga – mówi ks. Krzysztof Pietrzak wikary w parafii NMP Nieustającej Pomocy w Bełchatowie.
Tego dnia modlimy się za tych, którzy jeszcze nie są w niebie, znajdują się w tzw. czyśćcu. Czym on tak właściwie jest?
Zgodnie z teologią mamy podział na trzy kościoły: Kościół pielgrzymujący, Kościół oczyszczający się i Kościół uwielbiony. Ten Kościół oczyszczający się nazwany jest przez nas czyśćcem. Jest to stan tymczasowy, w którym dusze przebywają, by odpokutować jakieś swoje zaległości, by zamknąć to wszystko, co nazywamy grzechem, by oczyścić się przed Panem Bogiem, żeby dostąpić tej łaski spotkania się z nim twarzą w twarz. Łaski, czyli daru.
Możemy powiedzieć naszym dzisiejszym językiem, że jest to taka poczekalnia przed niebem. Dlatego potrzebna nam jest tak bardzo modlitwa za dusze w czyśćcu cierpiące i za tych wszystkich, którzy już odeszli do domu Ojca, bo nie wiemy, czy przebywają w niebie, czy są jeszcze w czyśćcu. Dzięki temu być może ich miejsce „kolejkowe” zostanie przyśpieszone. Modlitwa, którą możemy im ofiarować jest to danie im takiego suportu, żeby szybciej poszli do nieba i żeby jak najkrócej był w tej poczekalni, którą nazywamy czyśćcem – dodaje ks. Krzysztof Pietrzak wikary w parafii NMP Nieustającej Pomocy w Bełchatowie.
Napisz komentarz
Komentarze