Niedawno nagrywaliśmy materiał o tym, że obecny rok jest wyjątkowo trudny, jeśli chodzi i ilość występujących pożarów. Dziś skupimy się na pożarach w rolnictwie. Trwają żniwa, czyli czas wytężonej pracy dla rolników. Niestety i w tym roku odnotowano pożary w rolnictwie.
Niestety nasze czarne statystyki nadal wzrastają i żniwa również się wpisują w ten obraz. Jeżeli chodzi o ten rok, mamy w porównaniu do ubiegłego, znaczący wzrost tych pożarów w rolnictwie i w uprawach.
Nasze statystyki pokazują, że w ubiegłym roku mieliśmy 140 tego typu pożarów, natomiast w tym roku, od stycznia do lipca, mamy ich 190, także w tej kwestii mamy znaczący wzrost tego typu interwencji – mówi Marek Jeziorski Oficer Prasowy Komendy PSP w Radomsku.
Pożary w rolnictwie, to nie tylko pożary upraw. Bardzo często są to pożary maszyn rolniczych. Co jest przyczyną tego typu pożarów?
Jeżeli chodzi o tego typu pożary i ich przyczyny, to chciałbym zaznaczyć, że określamy zasadniczo wstępne, przypuszczalne przyczyny tego typu zdarzeń, natomiast z naszych statystyk wynika, że często przyczyną tego typu pożarów jest niewłaściwa eksploatacja i konserwacja, maszyn rolniczych, które są używane.
Są też inne przyczyny. Zdarzyło się również, że słoma lecąca z kombajn trafiła w napowietrzną linię energetyczną, później spadła na ściernisko, to się zapaliło i w ten sposób pożar zaczął się rozprzestrzeniać.
Czy są jakieś zasady, których powinni przestrzegać rolnicy, aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia pożaru?
Jeżeli chodzi o przepisy przeciwpożarowe, to przede wszystkim należy ich przestrzegać. W tym miejscu zachęcam rolników do odwiedzenia naszej strony internetowej (www.gov.pl). Tam znajduje się zbiór przepisów przeciwpożarowych, które jeśli się do nich zastosujemy, pomogą nam uniknąć niebezpiecznej sytuacji.
Przede wszystkim powinniśmy pamiętać o tym, aby te maszyny, które pracują w polu podczas żniw, były we właściwy sposób konserwowane. Musimy pamiętać o tym, aby nie używać otwartego ognia, nie palic papierosów w takim suchym środowisku. Pamiętajmy również, że powinniśmy posiadać podręczny sprzęt przeciwpożarowy, aby móc zadziałać w pierwszej fazie pożaru.
Pamiętajmy o tym, że jeśli pożar rozwija się coraz bardziej i nie jesteśmy wstanie, ugasić go tym podręcznym sprzętem przeciwpożarowym, to musimy się ewakuować. Jeżeli jest to możliwe, to odpinamy tę maszynę rolniczą, którą mamy podpiętą do ciągnika i jak najszybciej oddalamy się z tego miejsca. Były w tym roku przypadki, że rolnicy podczas tego typu pożarów zostawali ranni. Taki przypadek miał miejsce w Gminie Masłowice, gdzie rolnik został poparzony podczas takich prac polnych.
Oprócz tego, ze dochodzi do pożarów na polach, dochodzi do nich również podczas składowania płodów rolnych, czyli tworzenie tzw. stert, czy stogów. Ile takich pożarów odnotowano w zeszłym roku?
W ubiegłym roku również mieliśmy dużo tych pożarów. Obszarem, w którym tych pożarów było najwięcej, była Gmina Wielgomłyny, która w statystykach rolnych, jeśli chodzi o tego typu zdarzenia, wypadała czarno, bo była zaraz po Mieście Radomsku pod względem ilości pożarów.
Jeżeli chodzi o składowanie płodów rolnych, można szczegółowe informacje uzyskać na naszej stronie internetowej, jak te stogi z balów składować w sposób bezpieczny, tym samym minimalizując straty, nawet jeśli doszłoby do pożaru. Istotne są odległości, w jakich ta sterta będzie umieszczona od budynku.
Pożary w rolnictwie potrafią generować również olbrzymie straty materialne.
Owszem. W tym roku największe starty, jakie wystąpiły podczas pożarów w rolnictwie, były to pożary, w których spłonęły maszyny rolnicze. Takich pożarów generujących duże starty materiale mieliśmy dwa. W jednym spłonęła presa, w drugim presa razem z ciągnikiem. Niestety nie udało się tego ciągnika odpiąć. Było to w Gminie Wielgomłyny, w miejscowości Niedośpielin.
Straty z tych dwóch pożarów wyniosły około 570 000 zł – podsumowuje Marek Jeziorski Oficer Prasowy Komendy PSP w Radomsku.
Napisz komentarz
Komentarze