Trwa wojna w Ukrainie, jednak w pewnych aspektach, nie jest to wojna już tylko na terenie Ukrainy. Europa i Stany Zjednoczone nakładają liczne sankcje na Rosję i Białoruś. Skutki tych sankcji, mimo że nałożone są na Rosję, odczuwa każdy z nas w większym czy mniejszym stopniu. I tak pierwsze co rzuca się w oczy, to wysokie ceny paliw. Drożeje żywność, pojawiają się problemy z komponentami do urządzeń elektrycznych, choć branża zajmująca się urządzeniami elektrycznymi zaczęła cierpieć już podczas wybuchu pandemii. W końcu należy wymienić również stale rosnące ceny nawozów czy saletry.
Czy Rząd ma pomysł jak pomóc w tej kwestii polskim rolnikom?
W najbliższych dniach będziemy ogłaszać wsparcie finansowe do zakupów nawozów. Będzie to również wsparcie wsteczne, czyli te osoby, które kupią w momencie ogłoszenia tej pomocy, będą mogły liczyć na wsparcie finansowe, ale będzie to również obejmować te osoby, które już skupują nawozy w ostatnich tygodniach. Myślę, że będzie to odczuwalne wsparcie dla polskich rolników – mówi Krzysztof Ciecióra, Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Wspomnieć należy, że Rosja i Białoruś zapewniają około 20% dostaw światowego zapotrzebowania na nawozy lub składniki potrzebne do ich wytworzenia. Czy jeśli sankcje będą utrzymywać się dłużej, nie będzie problemów z brakiem dostępności do nawozów?
Na razie produkcja nawozów w Polsce nie jest zagrożona. Chciałbym też zaapelować do rolników, aby dokonując zakupu nawozów, robili to z pewnych źródeł, aby byli uważni i aby najlepiej skracali tę ścieżkę i kupowali nawozy od producenta, co też będzie miało wpływ na to, jaką cenę będą miały nawozy. Dziś nic nie wskazuje na to, aby tych nawozów brakło – dodaje Krzysztof Ciecióra, Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Napisz komentarz
Komentarze