Ferie jeszcze trwają, a dzieci w Muzeum Regionalnym im. Stanisława Sankowskiego w Radomsku mają okazje pograć w rozmaite gry planszowe. Jakie?
Początkowo mieliśmy inne działania, bo takie typowo plastyczne, dzisiaj natomiast mamy gry planszowe. Mamy puzzle, gry edukacyjne, gry historyczne, dzieci grają również w chińczyka czy jengę. Starałyśmy się do każdej kategorii wiekowej mniej więcej dostosować zabawy i gry.
Wydaje mi się, że gry planszowe przechodzą swoisty renesans, ponieważ w dobie rozwijającej się technologii, gdzie wszystkie dzieci siedzą w dużej części przed komputerem, czy przed telefonem, stwierdziłyśmy, że rzeczywiście fajnie będzie powrócić do gier, w które my niegdyś grałyśmy i które sprawiały bardzo wiele radości. Jak zobaczyć można dzisiaj na naszym spotkaniu, dzieci są bardzo zadowolone i chętnie grają i udzielają się w różnego rodzaju zabawach – mówi Alina Wilkoszewska, Muzeum Regionalne w Radomsku.
Słowa, które przed chwilą padły są bardzo krzepiące, i faktycznie widać było duże zainteresowanie wśród młodych ludzi „retro” grami. Cieszy to, że świat technologii nie zdominował całkowicie naszego życia, a zwłaszcza życia najmłodszych.
Świat technologii jest cudowny i fascynujący, ale nawet najlepsza gra wideo, nie zastąpi wspólnego rzucania kostką do gry, wspólnego układania puzzli, dopingowania się nawzajem, albo trzymania kciuków, żeby nasz kolega nie wyrzuci odpowiedniej ilości oczek na kostce. Najlepsze w grach planszowych jest spędzanie miło czasu w gronie znajomych czy rodziny. To dobrze, że ktoś jeszcze przypomina, jak jest to ważne.
Napisz komentarz
Komentarze