Psy i koty to nasi przyjaciele, wierni, bezinteresowni. Dla nich nie musimy być bogaci, mieszkać w dużych domach, jeździć drogimi samochodami. Wystarczy, że pobawimy się z nimi, nakarmimy, rzucimy patyk i już są dozgonnie wdzięczni. Dlatego zatem, tak często niektórzy ludzie traktują je, jak rzeczy, wręczając je jako świąteczny prezent?
Prezenty mają to do siebie, że nie zawsze są trafione. Musimy brać za żywe stworzenia odpowiedzialność. Nie powinniśmy bawić się nimi jak zabawkami. Chcąc uniknąć nieprzemyślanych adopcji, Schronisko w Bełchatowie wstrzymuje proces adopcji od 18 grudnia do 2 stycznia.
Doświadczenia z poprzednich lat, gdzie wstrzymywaliśmy adopcję pokazują, że jest to dobry krok, ponieważ zdecydowanie mniej jest adopcji, które są nieprzemyślane. Niestety atmosfera świąteczna i cały okres poprzedzający święta jest specyficzny. Często budzą się w nas emocje, chęć niesienia pomocy, aczkolwiek często nie kalkulujemy, że pies to nie tylko przyjemność z obcowania, ale przede wszystkim obowiązek i po jakimś czasie, kiedy magia świat mija, okazuje się, że z różnych powodów nie jesteśmy wstanie się nim zajmować. Pół biedy, kiedy to zwierzę trafi do schroniska, a nie do lasu.
To, że w tej chwili są wstrzymane adopcje, w okresie do od 18 grudnia do 2 stycznia, na pewno się spowoduje tego, że osoby, które mądrze i racjonalnie do tego podchodzą, zrezygnują z adopcji. Myślę, że wzorem poprzednich 3 lat, kiedy organizowaliśmy takie wstrzymanie adopcji, tej adopcji będzie może nawet i więcej w styczniu, że nadrobimy ten czas, kiedy schronisko, nie oddawało zwierząt do adopcji, a na pewno nie będziemy mieli tej adopcji, które są nieprzemyślane – mówi Mariusz Półbrat, Kierownik Schroniska dla Bezdomnych zwierząt w Bełchatowie.
Napisz komentarz
Komentarze