Pierwszą partię bełchatowianie kontrolowali od początku do końca i pewnie zwyciężyli 25:16. W drugiej partii Skra również przez większość czasu dyktowała warunki, a Espadon dopiero w końcówce dogonił bełchatowian, lecz doświadczenie gospodarzy pozwoliło im spokojnie wygrać 25:22. Trzeciego seta bełchatowianie przegrali na własne życzenie 23:25, bo ciągle to Skra miała nieznaczną przewagę, którą w końcówce stracili na korzyść szczecinian. Czwartą partię Skra pewnie wygrała 25:21 mając seta od początku do końca pod całkowitą kontrolą. Tym samym podopieczni Roberto Piazzy po raz dziewiąty z rzędu zwyciężyli w lidze.
PGE Skra Bełchatów - Espadon Szczecin 3:1 (25:16, 25:22, 23:25, 25:21)
PGE Skra: Łomacz, Bednorz, Lisinac, Romać, Ebadipour, Czarnowski, Piechocki (libero) oraz Wlazły, Janusz, Kłos, Penczew.
Espadon: Kluth, Duff, Ruciak, Tervaportti, Gawryszewski, Menzel, Mihułka (libero) oraz Malinowski, Murek, Kacperkiewicz, Jaskuła, Kowalski.
MVP: Kacper Piechocki (PGE Skra Bełchatów).
Dziewiąty z rzędu triumf Skry!
W sobotę 2 grudnia w bełchatowskiej Hali Energia siatkarze PGE Skry zwyciężyli z Espadonem Szczecin 3:1 (25:16, 25:22, 23:25, 25:21). MVP tego meczu został wybrany Kacper Piechocki, a jednym z plusów tego spotkania był fakt, że do składu powrócił kapitan żółto-czarnych Mariusz Wlazły.
- 02.12.2017 19:52
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze