Bełchatowskie koło terenowe liczy sobie blisko osiemdziesięciu członków, którzy starają się na wielu spotkaniach, w tym również i z dziećmi, okazywać swą codzienną obecność w społeczeństwie i możliwość funkcjonowania na równi równi z osobami pełnosprawnymi.
- W szkołach jest bardzo duże zainteresowanie dzieci tym problemem, zadają dużo pytań. Zdajemy sobie sprawę, że gdyby ta młodzież spotkała na ulicy osobę z białą laską, to na pewno wiedziałyby w jaki sposób jej pomóc - przekonuje Maria Mielczarek z bełchatowskiego koła.
Paniom w Urzędzie Miasta towarzyszył również pies przewodnik, który został specjalnie przygotowany do pomocy osobie niewidomej w trakcie spacerów oraz wizyt w budynkach, gdzie jest w stanie wskazać schody czy drzwi. Istniała także możliwość poznania codziennych problemów osób, jak chociażby złożenie podpisu na dokumencie.
Napisz komentarz
Komentarze