Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla gości, bowiem w 7. minucie za faul na Dawidzie Flaszce z boiska z czerwoną kartką zszedł Przemysław Kamiński. Mimo to, że Gryf grał w "10" radził sobie całkiem nieźle. Oczywiście więcej razy atakowali bełchatowianie, którzy mieli dwie stuprocentowe okazje, ale za każdym razem piłka trafiała w bramkarza lub przelatywała nad bramką. Przyjezdni walczyli, próbowali kilkukrotnie atakować, ale na szczęście w pierwszej połowie obrona GKS była czujna i nie dopuściła gości blisko własnej bramki, ale za to Gryf bardzo często uderzał z dystansu co niejednokrotnie sprawiło kłopoty golkiperowi GKS-u.
Druga połowa rozpoczęła się nie najciekawiej. Było sporo walki i zaangażowania, ale brakowało akcji. W 59. minucie świetne zagranie Łukasza Pietronia w kierunku pola karnego gości przyjął Bartłomiej Bartosiak, który z narożnika pola karnego zdecydował się na uderzenie zewnętrzną częścią buta po długim rogu. Futbolówka nabrała rotacji, odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Następnie rozpoczął się napór GKS-u. Swoje okazje mieli Chwastek i Pietroń, ale piłka trafiała za każdym razem w poprzeczkę. Od 75. minuty również do ataku ruszyli wejherowianie, bowiem drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną otrzymał obrońca GKS - Michał Bierzało i znów siły na boisku się wyrównały. Akcje Gryfa nie były jednak skuteczne, a potem znów zaatakował GKS. Centra z prawego skrzydła do Piotra Giela, a ten z kilku metrów fatalnie przestrzelił obok słupka. W 85. minucie drugą żółtą kartkę zobaczył kapitan gości Piotr Kołc i Gryf grał w "9". W końcowych minutach nastąpiła konsternacja. Gryf atakował wszystkimi zawodnikami włącznie z bramkarzem, a jednak z kontr GKS-u skończyła się czerwoną kartką dla golkipera Gryfa - Wiesława Ferry, który wracając do bramki dogonił Roberta Chwastka, który już składał się do strzału na pusta bramkę i przewrócił go na murawę. Do końca spotkania nic już się nie zmieniło, a 10 żółtych kartek i 4 czerwone świadczą o tym ile zaangażowania w ten mecz włożyły obie strony.
PGE GKS Bełchatów - Gryf Wejherowo 1:0 (0:0)
Bramka: 59. Bartłomiej Bartosiak
PGE GKS: Moczadło – Pietroń, Kendzia, Bierzało, Wojowski (46. Garuch) – Rachwał (C), Bociek – Bartosiak (78. Szubertowski), Flaszka (73. Thiakane), Ciarkowski (53. Chwastek) – Giel.
Gryf: Ferra – Kamiński, Nadolski, Ptak, Trąbka, Wicon, Goerke, Kołc (C), Regliński, Gabor (80. Gierszewski), Okuniewicz.
Żółte kartki: Wojowski, Bierzało, Rachwał, Garuch, Moczadło - Goerke, Kołc, Nadolski.
Czerwone kartki: Bierzało (za drugą żółtą) - Kołc (za drugą żółtą), Kamiński, Ferra.
Sędzia: Marcin Bielawski (Katowice).
Widzów: 1097.
Bartłomiej Bartosiak daje zwycięstwo nad Gryfem!
W sobotni wieczór na GIEKSA Arenie w ramach 16. kolejki rozgrywek II ligi miejscowy PGE GKS Bełchatów podejmował zajmujący ostatnie miejsce w tabeli Gryf Wejherowo. Pojedynek zakończył się skromny zwycięstwem gospodarzy 1:0, a pięknego, zwycięskiego gola zdobył wychowanek Bartłomiej Bartosiak.
- 05.11.2017 09:50
Napisz komentarz
Komentarze