W pierwszym secie bełchatowska drużyna przegrała. Brak było zagrywki i przyjęcia, a siatkarze popełnili wiele błędów w obronie.
W drugiej partii sytuacja przedstawiała się nie lepiej, a wręcz jeszcze gorzej. Siatkarze z Radomia byli nie do pokonania; wygrali z bełchatowianami 2:0.
W trzecim secie goście poprawili zagrywkę oraz przyjęcie. Lider Skry - Mariusz Wlazły doprowadził drużynę do wygrania trzeciego seta i mieliśmy 2:1 dla gospodarzy.
Czwarty set był podobny do trzeciego: Skra grała poprawnie, czego efektem była wygrana. Efekt: 2:2 i walka w tie-breaku.
Piąty set – tie break – to kapitalne zagrywki Mariusza Wlazłego, doprowadziły do wygrania seta. Po dużym wysiłku na ciężkim terenie, przeciwko trudnemu przeciwnikowi PGE Skra Bełchatów wygrała mecz z wynikiem 3:2.
PGE Skra Bełchatów – Cerrad Czarni Radom 3:2 (25:21, 25:18, 20:25, 21:25,12:15)
PGE Skra: Łomacz, Ebadipour, Kłos, Wlazły, Katić, Lisinac, Piechocki (libero) oraz Janusz, Bednorz, Penczew, Romać i Milczarek.
Cerrad Czarni: Droszyński, Żaliński, Teryomenko, Filip, Fornal, Ostrowski, Watten (libero) oraz Huber, Kwasowski, Ziobrowski.
MVP: Mariusz Wlazły (PGE Skra Bełchatów).
Napisz komentarz
Komentarze