Zdefiniujmy pojęcie wolności. Czym jest wolność? Wolność polega na tym, że każdy człowiek ma prawo do decydowania o sobie, sam może decydować, co jest dla niego dobre, a co nie, ale najważniejsze jest prawo wyboru, możliwość decydowania.
Dlatego właśnie Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „Tak dla In vitro” zbiera podpisy w całej Polsce właśnie po to, aby było to TAK dla In vitro, aby ludzie mieli możliwość wyboru, czy chcą z tej procedury skorzystać, czy też nie. Dlaczego ten projekt jest ważny?
Odpowiedź jest oczywista, bo jak spojrzymy na statystyki, zgodnie z badaniami, 3 mln osób w naszym kraju to osoby dotknięte problemem niepłodności. Najczęściej jedyną szansą dla nich na zostanie mamą i tatą, na stworzenie pełnej rodziny, jest właśnie przystąpienie do procedury In vitro. Tylko ona, choć nie gwarantuje w 100%, to daje największą szansę na to, aby te małżeństwa mogły posiadać dziecko. In vitro to nic innego jak nowoczesna procedura medyczna, która tak jak inne procedury medyczne walczy skutecznie z problemem - mówi Magdalena Spólnicka, Koordynator akcji „TAK dla In vitro, okręg łódzki.
Jak zauważa moja rozmówczyni, podobnie jak wielu specjalistów w Polsce i na całym świecie, statystyki nie będą się poprawiać, a wręcz przeciwnie. Z roku na rok problem jest coraz większy. Mówi się, że ludzie są sami sobie winni, bo zakładanie rodziny odkładają w czasie, przez co zmniejszają swoje szanse na zostanie rodzicami. Tymczasem okazuje się, że problem dotyka coraz młodsze osoby.
Największy problem stanowi jednak koszt metody In vitro, bo sięga ona kilkunastu tysięcy złotych, a proszę pamiętać o tym, że nie zawsze za pierwszym razem procedura kończy się sukcesem. Czasem trzeba powtarzać ją kilka razy, co może stanowić barierę finansową, zwłaszcza dla młodych ludzi.
Finanse to bardzo często bariera nie do przeskoczenia dla młodych ludzi, aby zrealizować marzenia o stworzeniu pełnej rodziny. Uznaliśmy, jako Platforma Obywatelska, że zrobimy wszystko, żeby przez te miesiące, tygodnie zbierać podpisy na ulicach polskich miast, przekonywać mieszkańców do poparcia tego projektu. Jest on szansą na szczęście, szansą na dobre życie dla osób, które nie mają innej możliwości niż sięgnięcie po procedury medyczne - mówi Magdalena Spólnicka, Koordynator akcji „TAK dla in Vitro, okręg łódzki.
Warto wspomnieć, że Radomsko ma taki program dofinansowania procedury In vitro. Wprowadzony był około 3 lata temu. W realizację projektu zaangażowanych było wiele osób, często nie związanych z żadną opcją polityczną, a uważających zwyczajnie, że taki program społecznie jest potrzebny. W efekcie stworzono program dofinansowania procedury In vitro, który obowiązuje. Program ten, choć stanowi już realną pomoc, skupia się jednak tylko na dofinansowaniu procedury. Dofinansowanie wynosi około 5 tys. zł, co jednak nie pokrywa w 100% środków potrzebnych do przystąpienia do procedury In vitro, ale również samej diagnostyki, leków, co również jest kosztowne.
Chcemy, aby to 100% dofinansowanie pochodziło z budżetu państwa, nie obciążało budżetów samorządów, które są w coraz trudniejszej sytuacji. Chcemy, aby na to 100% dofinansowanie procedury In vitro mógł liczyć każdy Polak i każda Polka, bez względu na miejsce zamieszkania - dodaje Magdalena Spólnicka, Koordynator akcji „TAK dla In vitro, okręg łódzki.
Jak dodaje moja rozmówczyni, zbieranie podpisów idzie bardzo dobrze. Mieszkańcy Radomska i okolic, bez względu na poglądy polityczne, doskonale zdają sobie sprawę, że to nie jest kwestia poglądów czy ideologii. Najważniejsze w tym wszystkim jest danie komuś życia i dlatego chętnie podpisują listy, które popierają projekt finansowania In vitro z budżetu centralnego.
Przez najbliższe kilka dni będzie można spotkać na ulicach Radomska osoby z listami, na których można zostawić swój podpis. Takich podpisów zebrano już około 3 tys. Podpis można również zostawić na dyżurach biura Platformy Obywatelskiej w Radomsku w każdą środę. Szczegóły można odnaleźć na profilu FB PO w Radomsku. Oficjalne zakończenie zbierania podpisów popierających procedurę In vitro zakończy się w Radomsku 8 marca, czyli w Dzień Kobiet.
Napisz komentarz
Komentarze