10 Kwietnia 2010 roku doszło do największej tragedii w dziejach Polski. Rządowy Tupolew na pokładzie z Parą Prezydencką, przedstawicielami rządu oraz obsługą samolotu rozbił się pod Smoleńskiem. Tragedia ta wstrząsnęła Polską i całym światem.
Doszło wtedy jeszcze to bardzo ważnej rzeczy. Wszyscy, niezależnie od poglądów politycznych, wiary, koloru skóry, każdy, kto czuł się Polakiem, jednoczył się w bólu z drugą osobą. Wszystkie codzienne spory stały się nieważne. Wszyscy byli równi, i jednakowo wstrząśnięci tragedią.
Na ulicach dużych miast i małych wsi paliły się znicze, symbolizujące ból Polaków, w kościołach odprawiały się msze święte, a w mediach pokazywano tylko jeden, jakże wstrząsający temat.
W tym roku minęła już 11 rocznica, tego tragicznego wydarzenia. Ile w nas zostało tej jedności sprzed 11 lat? Czy temat katastrofy smoleńskiej, nie stał się jedynie politycznym argumentem Prawa i Sprawiedliwości? Czy Antoni Macierewicz nie powinien zaprzestać wygłaszania swoich teorii, bez przedstawiania konkretnych dowodów i tym samym pozwolić rodzinom ofiar przeżyć żałobę?
O tym wszystkim rozmawiamy z byłym Posłem , Krzysztofem Maciejewskim pod pomnikiem, upamiętniającym Zbrodnie Katyńską i Katastrofę Smoleńską, do którego powstania przyczynił się właśnie Poseł Krzysztof Maciejewski.
Napisz komentarz
Komentarze